Irlandczyk prowadził "Czarne Koty" od 27 miesięcy i już w pierwszym sezonie awansował z nimi do Premier League. Ostatnio zespół nie miał jednak dobrej passy - spadł na 18. miejsce w tabeli, przegrywając pięć z sześciu spotkań. Po rezygnacji Keane'a tymczasowo jego obowiązki przejął Ricky Sbragia. - Decyzja Roya po raz kolejny pokazuje jego pragnienie, żeby zawsze robić to, co jest najlepsze dla klubu, chociaż chcieliśmy go zatrzymać - powiedział Niall Quinn, prezes Sunderland FC, cytowany przez BBC. - Roy zasługuje na wielki szacunek za jego wkład i sposób prowadzenia drużyny, którą wyciągnął z otchłani Championship z powrotem do Premier League. Zarząd niechętnie zaakceptował jego decyzję i życzy mu wszystkiego najlepszego w przyszłości - dodał.