Jako pierwszy "wojnę" PZPN wypowiedział prezes Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki Jacek Dębski, który 21 kwietnia 1998 roku zawiesił zarząd. Prezesowi Marianowi Dziurowiczowi i działaczom zarzucał bałagan w dokumentacji i niejasności przy rozstrzyganiu przetargów. Władze FIFA i UEFA zareagowały bardzo szybko. Zagroziły Polsce wykluczeniem z międzynarodowych rozgrywek i 8 sierpnia, kilkanaście minut przed upływem ultimatum, Dębski odwołał swoją decyzję. Po raz drugi zarząd PZPN został zawieszony 19 stycznia 2007 roku przez ministra sportu Tomasza Lipca. Na kuratora PZPN został wówczas wyznaczony Andrzej Rusko. Jednak tę funkcję sprawował bardzo krótko; po kilkunastu dniach podał się do dymisji. Zastąpił go Marcin Wojcieszek. Lipiec zarzucał PZPN bierność w zataczającej coraz szersze kręgi aferze korupcyjnej w polskiej piłce. Domagał się zmian statutowych i ustąpienia prezesa Michała Listkiewicza. Gdy to nie nastąpiło, zdecydował się na wprowadzenie kuratora. Także w tym przypadku międzynarodowe władze piłkarskie były stanowcze. Zagroziły Polsce zawieszeniem w prawach członka UEFA i FIFA, co pogrzebałoby szanse na zwycięstwo w wyścigu o prawo organizacji mistrzostw Europy w 2012 roku. Doszło do kompromisu. PZPN obiecał zmiany w statucie oraz przyspieszone wybory i Lipiec zarząd odwiesił. Wybory nie odbyły się do tej pory. Zaplanowane były na 30 października.