Mecz w ramach 19. kolejki rozpoczął się wyśmienicie dla Sydney FC. Po niespełna kwadransie gospodarze prowadzili 2-0. Pierwszego gola już w 8. minucie strzelił Alex Brosque, a w 14. do siatki Wellington Phoenix trafił Mierzejewski. Kolejne gole kibice zobaczyli po zmianie stron. Na 3-0 podwyższył Milosz Ninković. Efektowne zwycięstwo przypieczętował David Carney.Mierzejewski rozegrał całe spotkanie. W tym sezonie polski pomocnik ma już na koncie dziewięć goli, a jego drużyna prowadzi w tabeli. Zawodnik wysyła wyraźny sygnał selekcjonerowi Adamowi Nawałce, że chce powalczyć o miejsce w kadrze na mundial w Rosji. Wydaje się, że ma na to szanse, bo kłopotów z pomocnikami szkoleniowcowi nie brakuje. Wielu albo leczy kontuzje albo po prostu siedzi na ławce rezerwowych w swoich klubach. O tym szerzej piszemy <a href="https://eurosport.interia.pl/raporty/raport-ms-rosja-2018/reprezentacja-polski/news-ms-rosja-2018-gdzie-sie-podziali-nasi-skrzydlowi,nId,2516901" target="_blank">tutaj</a>. Mierzejewski nie tylko gra regularnie, ale też strzela gole i asystuje. Ostatni raz wystąpił w koszulce z orłem na piersi w listopadzie 2013 roku. RK