2 grudnia Nieuwenhuizen został pobity i skopany przez grupę nastoletnich zawodników amsterdamskiego klubu Nieuw Sloten tuż po meczu z Buitenboys. Kilka godzin później zasłabł i został odwieziony do szpitala, gdzie zapadł w śpiączkę. Następnego dnia wieczorem zmarł na skutek urazu mózgu. Wcześniej policja zatrzymała czterech piłkarzy Nieuw Sloten - dwóch 15-latków i dwóch starszych o rok. Prokuratura postawiła im zarzuty zabójstwa, napaści oraz przemocy w miejscu publicznym. W niedzielnych uroczystościach pogrzebowych, według różnych szacunków, wzięło udział od 6 do 12 tysięcy ludzi.