"Byłem kontuzjowany i nie mogłem aktywnie uczestniczyć w życiu kadry, ale to ja jestem jej kapitanem i tak zostanie" - podkreślił stanowczo 33-letni pomocnik Bayeru Leverkusen. Deklarację złożoną przez Lahma przed półfinałowym meczem z Hiszpanią ostro skrytykował. "To nie jest koncert życzeń. Nie każdy piłkarz może grać w klubie, o jakim marzył. Tak samo sprawa wygląda z kapitańską opaską" - dodał. Ballack mimo swego wieku nie wyobraża sobie rozbratu z kadrą. Chce poprowadzić ją do sukcesu w mistrzostwach Europy w 2012 roku w Polsce i na Ukrainie, ale najpierw czeka go rozmowa z Lahmem. "Koniecznie musimy sobie wyjaśnić pewne sprawy. Nie wyobrażam sobie tego przemilczeć. To zbyt ważny temat i dopiero po szczerej rozmowie możemy postawić sobie kolejne wspólne cele" - zaznaczył Ballack.