- Klimowicz to zawodnik, którego bardzo potrzebowaliśmy i cieszymy się, że już wkrótce będziemy mogli korzystać z jego usług - stwierdził członek zarządu VfL, Thomas Ernst. - Jestem przekonany, że charakter Diego będzie znakomicie pasował do naszego klubu i drużyny - dodał. Podobnie myśli trener pierwszego zespołu, Marcel Koller. - Obserwowaliśmy go już od dawna, ale przez długi czas ten transfer był dla nas nieosiągalny. Tym bardziej jestem szczęśliwy, że udało nam się pozyskać go właśnie teraz - oświadczył. - Szukaliśmy napastnika, który potrafi walczyć w polu karnym, a w dodatku jest wysoki. Poza tym umie też przyjąć na siebie zadania defensywne, cofając się w do środka pola - dodał. Także sam Klimowicz nie ma wątpliwości, że transfer do Bochum jest dla niego dobrym wyborem. - Czuję, że szefowie klubu i szkoleniowcy mają do mnie ogromne zaufanie i cieszę się, że pasuję do stylu tego klubu. Borussia grała z VfL kilka tygodni temu, i przekonaliśmy się wówczas, że to znakomity zespół. Zrobię wszystko, by pomóc Bochum pozostać w Bundeslidze - obiecał snajper. 34-letni Klimowicz w trakcie swojej kariery występował w argentyńskich AC Cordoba (1993-1996) i CA Lanus (1999-2001), a także hiszpańskich Rayo Vallecano (1996-1997) i Real Valladolid (1997-1999). Od 2001 roku gra w Bundeslidze, gdzie w barwach VfL Wolfsburg i Borussii Dortmund w 187 występach zdobył 63 bramki.