- W mojej koncepcji składu ja ich nie widzę, tak jak i nie mówiłem nigdy o sprowadzaniu do Krakowa Jelenia. Ja tu widzę innych piłkarzy, którzy pasują swoją grą i mentalnością do tych zawodników, których już mamy - dodał szkoleniowiec Wisły. Jeszcze przed zakończeniem sezonu media informowały o przymiarkach Wisły pod Aleksandra Vukovica i Stanko Svitlicę. Pierwszemu z nich właśnie skończył się kontrakt z Legią, a drugi nie mieścił się w składzie Hannoveru 96. Na jednej ze stron niemieckojęzycznych poświęconej transferom, przy Svitlicy widniała już nazwa kolejnego klubu, do którego ma być sprzedany, a jest nim "Wisla Krakau S.S.A." Jak na razie mistrzowie Polski wzmocnili się Markiem Zieńczukiem z Amiki Wronki, a według Kasperczaka, będą kolejne transfery. - Wiele wskazuje na to, że może wrócić do nas Kosowski i na pewno taki zawodnik, który zna zespół, w dobrej formie będzie nam niezbędny. Tu jest tylko problem finansowy, bo w grę wchodzą nie małe pieniądze w ramach wzajemnych rozliczeń. Zobaczymy czy nas stać teraz na Kosowskiego. W poniedziałek na testy medyczne przyjeżdża do nas Dawidowski, jeżeli przejdzie je pomyślnie, to podpiszemy z nim kontrakt - stwierdził szkoleniowiec Wisły.