"W tym momencie jesteśmy na drodze szukania selekcjonera i zobaczymy jak zadecyduje Polski Związek Piłki Nożnej z prezesem na czele" - dodał jednak ostrożnie Henryk Kasperczak. Według Kasperczaka wyjaśnienie fatalnego występu polskich piłkarzy ze Słowenią jest proste: "Niektórzy zawodnicy nie trafili z formą. Widać na przykład, że Błaszczykowski nie jest ten sam co kiedyś, z kolei inni zawodnicy, jak Smolarek czy Krzynówek, nie grają w swoich klubach". Kasperczak został wymieniony przez Grzegorza Latę jako jeden z ewentualnych kandydatów do objęcia po Leo Beenhakkerze funkcji selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski, która w środę przegrała ze Słowenią 0:3, grzebiąc szanse na awans do finałów mistrzostw świata 2010 w RPA.