Nigeryjski pomocnik Wisły uważa, że wynik z Rzymu nie jest zły i stawia krakowski zespół w lepszej sytuacji przed rewanżem. - Ciężko pracowaliśmy na ten rezultat. Remis nie jest zły. Jest po prostu OK. Przy golu dostałem znakomite podanie. Obrońca i bramkarz byli blisko siebie i postanowiłem przełożyć piłkę na prawą nogę. Później już tylko mogłem strzelić do pustej bramki - powiedział po meczu Uche. Nigeryjczyk przyznał również, że był zakoczony liczbą kibiców Wisły na Stadio Olimpico. - Było to niesamowite przeżycie, kiedy zobaczyłem pełny sektor naszych fanów. Dopingowali nas wspaniale i dziękuje im za to - dodał Uche.