- Pan Grajewski nie dotrzymał słowa. Nasze ustalenia były zupełnie inne niż to co mi zaproponowano, to niepoważne - stwierdził Kaliciak. - Teraz jadę do domu do Krakowa, do Łodzi już nie przyjadę - dodał. W obecnej chwili większą stratą dla Widzewa jest na pewno odejście Czereszewskiego, bo Kaliciak i tak najpierw musiałby odbudować formę fizyczną. Podczas dzisiejszych zajęć nie trenowali także Jerzy Podbrożny i Przemysław Boldt. Ich absencja jest jednak spowodowana kłopotami zdrowotnymi. Boldt ma kłopoty z zatokami, natomiast Podbrożny podczas meczu z Flotą Świnoujście doznał urazu. Na ile poważnego, będzie wiadomo po dzisiejszym badaniu USG. Tomasz Andrzejewski,