To drugi wynik na transferowej liście wszech czasów. Przewodzi na niej Zinedine Zidane. "Królewscy" za Francuza zapłacili Juventusowi Turyn w 2001 roku aż 75 milionów euro. W tym okresie Florentino Perez, prezes Realu, budował drużynę "galaktycznych" i teraz, po powrocie na to stanowisko, również zamierza przejść do historii, a Kaka ma mu w tym pomóc. - Real Madryt jest wielkim wyzwaniem. Zamierzamy zdobywać wiele tytułów. Klub znowu ma zostać bohaterem w Hiszpanii i Europie - powiedział Brazylijczyk, który w Milanie występował od 2003 roku. W tym czasie wygrał z nim Ligę Mistrzów, Serie A, zdobył dwa Superpuchary Europy i klubowe mistrzostwo świata. - Wybrałem ofertę Realu, bo pozwoli mi rozwijać moją karierę, a nie dla pieniędzy. Miałem przecież inne propozycje, ale ja wiedziałem, że mogę przejść tylko do Madrytu - stwierdził Kaka. - Nie wiem, z jakim numerem będę występował w nowym zespole. Zidane to wielki piłkarz i mam szacunek dla jego "piątki", z którą tu grał, ale zobaczę, który numer będzie wolny - dodał Brazylijczyk.