Jop leci z FK Moskwa na zgrupowanie do Hiszpanii. Trener Oleg Błochin zapewnił reprezentanta Polski, że widzi go w drużynie. "Powiedział mi, że liczy na mnie w rundzie rewanżowej, a to oznacza, że nie będzie mowy o zmianie klubu. On oczywiście wie, jakie mam plany, że wiosną zależy mi na graniu" - stwierdził Jop. "Wszystko wyjaśni się po naszym obozie w Hiszpanii. Trener powiedział, że wtedy podejmie ostateczne decyzje, bo jest kilku piłkarzy, którzy też rozważają zmianę klubu. Błochin musi to wszystko poukładać" - podkreślił obrońca. "Skoro sprawa przeciąga się na luty, to można już mówić tylko o wypożyczeniu do polskiego klubu" - wyznał Jop. Za wypożyczenie Jopa "Kolejorz" musiałby zapłacić 100 tysięcy euro. Transfer definitywny to wydatek miliona euro.