Juskowiak rozpatruje teraz kilka ofert, będąc rozczarowanym tym, że w styczniu, gdy pytały o niego europejskie kluby, nikt nie powiedział mu, że w Wolfsburgu raczej grać nie będzie. Nie jest wykluczone, że Juskowiak wróci do Sportingu Lizbona, w którym grał już w latach 1992-95 i zbierał bardzo pochlebne recenzje. W ataku tego klubu grałby razem z Brazylijczykiem Mario Jardelem. Sporting poszukuje skutecznego napastnika na przyszły sezon, ale Juskowiak zastrzega, że prowadzi rozmowy z kilkoma klubami, m. in. z Bundesligi.