Jego podopieczni pokonali Azerbejdżan 5:0 w meczu grupy A eliminacji piłkarskich mistrzostw Europy. - Po piątkowym treningu musiałem zmienić swoje plany odnośnie składu, ponieważ kontuzji doznał Radomski, a Rasiak jest chory. Mieliśmy bardzo dużo informacji o drużynie Azerbejdżanu. Niczym nas nie zaskoczyła, tak jak przewidywaliśmy, tak zagrała - dodał Holender. W środę biało-czerwonych czeka spotkanie z Armenią, które odbędzie się w Kielcach. - W kolejnych spotkaniach eliminacyjnych musimy grać z jeszcze większym zaangażowaniem w drugiej linii. Mam pomysł na skład na spotkanie z Armenią, ale za wcześnie o tym mówić, bowiem znów ktoś może odnieść kontuzję. Polscy kibice mają prawo oczekiwać kolejnych zwycięstw i jestem zadowolony, że fani wierzą w drużynę - powiedział Beenhakker. - Polacy byli znacznie lepszą drużyną. Najgorsze w naszym wykonaniu było pierwsze 5 minut, po których przegrywaliśmy już 0:2. Później sytuacja na boisku coraz bardziej się wyrównywała, były dobre momenty w grze Azerbejdżanu. Niestety, po kolejnych stałych fragmentach gry, straciliśmy następne gole - stwierdził z kolei Szachin Dimijew, selekcjoner reprezentacji Azerbejdżanu. Andrzej Łukaszewicz, Warszawa