- To był jego pierwszy ważny krok we francuskiej piłce. Z przyjemnością oglądałem jego grę - dodał Kasperczak. - W 78. minucie Irek zszedł z boiska, a publiczność zgotowała mu owację na stojąco. To były wielkie, zasłużone brawa - podkreślił były szkoleniowiec Wisły Kraków. Świetną grę reprezentanta Polski dostrzegli dziennikarze "Le Figaro". "Ireneusz Jeleń był bez żadnych wątpliwości najlepszym piłkarzem meczu. Wprawdzie na początku sezonu Auxerre nie wykorzystywało jego wielkiego potencjału, ale tym razem polski pomocnik zagrał fantastycznie. Był prawdziwą zmorą dla obrońców Monaco. Ruchliwy, wszędzie było go pełno".