Selekcjoner reprezentacji Polski, Paweł Janas nie będzie mógł skorzystać z kilku zawodników. "Sytuacja nie wygląda różowo. Z tych, których powołałem na zgrupowanie do Wronek ubył mi dodatkowo Arek Głowacki kontuzjowany w spotkaniu z Grecją. A wcześniej, głównie z powodów zdrowotnych: Tomek Hajto, Mirek Sznaucer i Radek Sobolewski. Doszedł jedynie, zgodnie z plane, Mariusz Lewandowski" - wylicza Janas. Trener uważa, że konfrontacja z wymagającym rywalem, jakim jest ekipa "Trzech Koron", przyniesie tylko same korzyści. "Trudno ocenić na co stać naszą reprezentację jeśli rozgrywałaby tylko sparingi z Maltą, San Marino czy Wyspami Owczymi. Zawodnicy muszą udowodnić, że stać ich na podjęcie walki z wymagającymi przeciwnikami. Na pewno do takich należy Szwecja. I zostawmy na boku dywagacje o naszym rewanżu za ich porażkę z Łotyszami na zakończenie eliminacji do mistrzostw Europy. Po prostu zagrajmy najlepiej jak potrafimy" - dodał szkoleniowiec biało - czerwonych.