- Do tego jeszcze zima storpedowała rozgrywki ligowe. Zbieram kadrę na pięć dni, więc czasu będzie strasznie mało. A oczekiwania są ogromne - dodał Janas. Pod koniec marca biało-czerwoni rozegrają dwa mecze eliminacji mistrzostw świata. 26 marca rywalem polskich piłkarzy będzie Azerbejdżan, a cztery dni później Irlandia Płn. - Gramy z teoretycznie słabszymi rywalami i nikt nie wyobraża sobie, żebyśmy nie zdobyli 6 punktów. A to wcale nie będzie takie proste! Azerbejdżan będzie w pełni sezonu, wcześniej wyjeżdża na tygodniowe zgrupowanie, a trener Azerów, Carlos Alberto, to facet, który zna się na futbolu - stwierdził Janas. - Problemem jest też Wielkanoc. Z Azerami gramy tuż przed Wielką Niedzielą, a spraw rodzinnych nie można przecież lekceważyć. Dlatego planujemy, żeby do Sheratona, w którym będziemy mieszkać, zaprosić na niedzielę po meczu rodziny piłkarzy - tłumaczył szkoleniowiec.