Członkowie Wydziału Dyscypliny uznali, że Jagiellonia winna jest pięciu czynów korupcyjnych w latach 2004-05. Klubowi przysługuje odwołanie do Związkowego Trybunału Piłkarskiego. Jeśli kara degradacji o jedną klasę rozgrywek się uprawomocni, zacznie obowiązywać od następnego sezonu. W oświadczeniu przekazanym PAP, władze klubu przedstawiają argumenty przemawiające - w ich ocenie - za orzeczeniem mniej surowej kary, nie wiążącej się z karnym przesunięciem do niższej klasy rozgrywek. Według tego oświadczenia, klubowi postawiono siedem zarzutów, dotyczących meczów rozgrywanych w II lidze w sezonie 2003/2004 oraz 2004/2005. Jednak - zdaniem klubu - dokumenty zebrane w sprawie potwierdzają działania korupcyjne jedynie w dwóch z tych przypadków, zaś w pozostałych "nie potwierdzają jednoznacznie udziału przedstawicieli klubu w działaniach korupcyjnych". - Jak więc z powyższego wynika, działania korupcyjne dotyczyły dwóch meczów. Zgadzamy się, że jest to fakt godny potępienia i rozumiemy, że Jagiellonia musi ponieść karę. Jednakże biorąc pod uwagę linię orzeczniczą Wydziału Dyscypliny i kazus klubu Podbeskidzie Bielsko-Biała, któremu udowodniono działania korupcyjne w sześciu meczach i ukarano go karą 50 tys. zł i 6 punktów ujemnych, uważamy iż kara nałożona na nasz klub jest nieadekwatna do udowodnionych przewinień - napisały władze SSA Jagiellonia Białystok. Podnoszą też argument, że w orzeczeniu WD nie ma mowy o istnieniu w klubie struktury korupcyjnej. - Działania korupcyjne były podejmowane wyłącznie przez jedną osobę w tajemnicy przed pozostałymi pracownikami i organami klubu - uważają władze SSA. - Nie uwzględniono też, że klub nie był w żadnym stopniu beneficjentem procederu korupcyjnego, ani nie uzyskał żadnych korzyści w postaci awansu czy uchronienia się przed spadkiem - głosi oświadczenie Jagiellonii. Władze SSA zwracają też uwagę, że blisko dwa lata przed przestawieniem klubowi jakichkolwiek zarzutów, zarząd Jagiellonii z własnej inicjatywy złożył do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa korupcji. - W efekcie naszego wystąpienia Prokuratura Krajowa we Wrocławiu przyznała Jagiellonii status pokrzywdzonego. O ile nam wiadomo, jest to jedyny taki przypadek w historii walki z korupcją w polskiej piłce nożnej - dodano w oświadczeniu. Kadra Jagiellonii do wiosennej rundy rozgrywek Ekstraklasy przygotowuje się w Turcji. Trener zespołu Michał Probierz powiedział stronie internetowej klubu, że do ostatecznego orzeczenia kary nie będzie komentował decyzji Wydziału Dyscypliny. - Liczę, że klub się odwoła i wygra tę sprawę. Ze swojej strony mogę jedynie zapewnić, że zawodnicy w wiosennych meczach będą dawać z siebie wszystko - dodał Probierz.