"Ta reprezentacja otwiera zupełnie nowy rozdział. Mam nadzieję, że pozytywny. Przede wszystkim trzeba zmazać plamę z dwóch poprzednich meczów, które były beznadziejne" - powiedział napastnik francuskiego Auxerre Ireneusz Jeleń. Jeleń nie należał do ulubieńców poprzedniego selekcjonera Leo Beenhakkera. Holender rzadko powoływał go do kadry. "Moim zdaniem, któremuś z bliskich współpracowników Beenhakkera zależało, by Jelenia w kadrze nie było. Może Dziekanowskiemu, może komuś innemu? Ale to tylko moje domysły, nie chciałbym kogoś urazić. Chory klimat zaczął tworzyć się przed meczem eliminacyjnym do mistrzostw Europy z Portugalią. Miałem kontuzję, a tu nagle słyszę zarzuty, że Jeleń zamiast zasuwać na kadrze to kręci reklamówki. Bzdura, bo żadnych reklam w tym czasie nie kręciłem. Ale ktoś doniósł Beenhakkerowi, że Jeleń olewa kadrę, bo zamiast grać udaje kontuzję, a w wolnym czasie biorę udział w reklamie. Beenhakker to facet, który nie da sobie w kaszę dmuchać, więc się na mnie wkurzył, ale niestety zdając się na wyssane z palca plotki kogoś ze sztabu. No i mnie skreślił - tłumaczył Jeleń. Przed "Biało-czerwonymi" mecze z Czechami i Słowacją, ale szanse "Biało-czerwonych" na awans do mistrzostw świata w RPA są już tylko iluzoryczne. "Do reprezentacji trzeba było wpuścić trochę świeżej krwi i uważam to za dobry pomysł. Ale czy pod względem wyników zda to egzamin, tego nie wiem. Ta kadra dla mnie, trenera, chyba wszystkich jest na dziś wielką niewiadomą. Jestem dobrej myśli, ale obawy są również" - podkreślił. Jeleń wystosował apel do kibiców, którzy w proteście przeciwko działaniom PZPN-u zamierzają zbojkotować mecz ze Słowacją. "Chcę poprosić kibiców, by zrezygnowali z tego pomysłu. Niech nam pomogą. W Chorzowie zawsze był kapitalny doping i niech tak zostanie. Prawdziwy kibic reprezentacji Polski powinien być z kadrą na dobre i na złe. Taki bojkot nic nie da. Podpisuję się pod zdaniem Jurka Dudka, który stwierdził, że jeśli kibice chcą walczyć z PZPN niech robią to w inny sposób. Są inne formy protestu takie, które nie uderzają w piłkarzy" - zakończył Jeleń. CZYTAJ TAKŻE: Lewandowski: Każdy trener jest tymczasowy Czesi nie przemęczają się przed meczem z Polską Kadrowicze skupiają się na taktyce