Moggi wskazał, że "Stara Dama" jest po prostu słabsza i zakwestionował letnie transfery przeprowadzone przez zarząd klubu. - Myślę, że Inter bez większych kłopotów zdobędzie kolejne scudetto - stwierdził. - Największą różnicę widać w pomocy, bo Juventus nie ma tak naprawdę "reżysera gry". Gdyby decydował o transferach zamiast Felipe Melo sprowadziłbym Gaetano D'Agostino z Udinese, oczywiście za wiele niższą cenę. Napastnicy, Amauri i David Trezeguet potrzebują dośrodkowań, które mogliby zamieniać na bramki. Tych jednak nie otrzymują. Ciekaw jestem czemu szefowie nie zainwestowali w solidnych skrzydłowych - zastanawiał się. Moggi nie wierzy też, by którakolwiek z włoskich drużyn mogła triumfować w tegorocznej Lidze Mistrzów. - Jestem przekonany, że przedstawiciel Serie A nie wzniesie w tym roku w górę Pucharu Europy. Niestety, nie dorównujemy najsilniejszym klubom w Europie. Wielkich faworytów widzę jednak w prowadzonej przez Carlo Ancelottiego Chelsea Londyn - wyjaśnił. Póki co przewidywania Moggiego się sprawdzają, bowiem liderem włoskiej ligi jest Inter, który o dwa punkty wyprzedza Sampdorię Genua, a o cztery Juventus.