- Działacze Realu nie potrafili się zachować z klasą - oświadczył Holender. - Chcieli za mnie zadecydować, do jakiego klubu powinienem odejść. Byłem niezmiernie zaskoczony, gdy usłyszałem, że moim nowym zespołem ma być VfB Stuttgart. Takie arbitralne podejmowanie decyzji mnie zirytowało - przyznaje napastnik. Huntelaar w czasie swojego krótkiego, półrocznego pobytu na Santiago Bernabeu zagrał w 20 meczach ligowych i strzelił 8 bramek. W europejskich pucharach grać w zeszłym sezonie nie mógł, bo nie pozwalały na to przepisy. - Przez pierwsze miesiące czułem się w Realu całkiem dobrze, ale potem sytuacja się pogorszyła - wyznaje zawodnik. - Nie liczono się ze mną i czułem się tam niepotrzebny. Takie rzeczy bolą, ale jestem silny psychicznie i wytrzymam to. Po przygodzie z Realem został mi jednak sentyment do kibiców "Królewskich" - zapewnił Huntelaar.