Zawodnicy jednej z najbardziej popularnych drużyn w Brazylii specjalnym autobusem zostali przewiezieni do centrum miasta, gdzie powitał ich burmistrz. Następnie gracze wsiedli na platformę ciężarówki i m.in. przy dźwiękach klubowego hymnu przejechali ulicami miasta w towarzystwie tysięcy kibiców ubranych w czarno-białe barwy. - Poczuć emocje i ekscytację tych wszystkich ludzi jest bezcenne - powiedział na antenie telewizji "Globo" obrońca Fabio Santos. W niedzielnym finale klubowych MŚ zespół Corinthians pokonał w Jokohamie Chelsea Londyn 1:0. Jedyną bramkę w tym meczu strzelił Peruwiańczyk Paulo Guerrero.