"Kanonierzy" zwiększyli w ten sposób swoje szanse na awans do kolejnej rundy, bowiem w ostatniej kolejce podejmują na Highbury Lokomotiw Moskwa i jeśli wygrają ten mecz, zakończą rozgrywki grupy B na pierwszym miejscu. - Jesteśmy ciągle w grze i to jest najważniejsze. Chcieliśmy na San Siro zagrać "coś wielkiego", ponieważ dotychczas nie pokazaliśmy prawdziwego oblicza Arsenalu w Lidze Mistrzów. Teraz musimy kontynuować nasze dzieło, ponieważ zyskaliśmy w Mediolanie "zaledwie" trzy punkty - przyznał bohater spotkania. Radości i satysfakcji nie krył również szkoleniowiec "Kanonierów" Arsene Wenger. - Wszyscy kwestionowali nasze pragnienie zwycięstwa i zaangażowanie w grę w Lidze Mistrzów. Meczem w Mediolanie daliśmy im najlepszą odpowiedź na te zarzuty - przyznał francuski trener Arsenalu.