- W ubiegłym tygodniu rozmawiałem z zarządem i menedżerem, ale mamy jeszcze rzeczy do omówienia - przyznał Francuz. Powinny one zostać jak najszybciej zakończone z pozytywnym dla 28-letniego piłkarza skutkiem, ponieważ odkąd w sierpniu 1999 roku trafił na Highbury, nie zawodzi. W październiku ubiegłego roku pobił klubowy rekord w ilości zdobytych goli, należący do Iana Wrighta, a w sobotę uzyskując hat-tricka w meczu z Middlesbrough FC (7:0) wyrównał najlepsze osiągnięcie klubu z północnego Londynu w ilości strzelonych goli w lidze. Obecnie Henry z 150 trafieniami jest współrekordzistą z Cliffem Bastinem. Ostatnio Peter Hill-Wood, prezes "Kanonierów", zapowiedział, że zaproponuje Francuzowi pięcioletni kontrakt, pod warunkiem jednak, że piłkarz nie zażąda zbyt wygórowanej pensji. - Chciałbym, aby klub dał mi odpowiedź czy jest w stanie sprostać moim sportowym ambicjom. Wszystkim wydaje się, że głównym problem są pieniądze, a tak wcale nie jest. Uprawiam sport przede wszystkim po to, aby czerpać z niego radość. Kiedy mówię o sportowych ambicjach chodzi mi o moją przyszłość w tej dyscyplinie sportu i nie ma to nic wspólnego z pieniędzmi - stwierdził Henry. - W rozmowie z zarządem wyraziłem swoje zdanie i teraz piłka jest po ich stronie. Nowy kontrakt może zostać podpisany za kilka dni, kilka tygodni albo miesięcy - naprawdę nie wiem. Wszystko zależy od tego, jak potoczą się sprawy - powiedział najlepszy strzelec Arsenalu.