- Mam dwie oferty z Anglii, w tym jedną z Evertonu. Pojawiła się również propozycja z Szachtara Donieck, nie ukrywam, że najciekawsza finansowo - powiedział Hajto. - Jeśli jednak Schalke zdecyduje się na przedłużenie ze mną kontraktu do 2006 roku, to nigdzie nie odejdę. Hajto już wkrótce może mieć kłopoty. Sąd za handel nielegalnymi papierosami skazał go na karę grzywny w wysokości 250 tysięcy euro. - Kara jest nieadekwatna do mojej winy. Nie zamierzam jej płacić, odwołuję się - powiedział "Sportowi" Hajto, któremu kontrakt z Schalke wygasa w 2005 roku.