- Zapytania innych klubów na pewno mnie motywują i są powodem do dumy - powiedział Ibisević - Zapewniam jednak, że w przyszłym sezonie pozostanę w Hoffenheim. Umowa 24-letniego Ibisevicia z klubem wygasa w 2010 roku i do tego czasu piłkarz nie zamierza zmieniać pracodawcy. A już zimą chrapkę na błyskotliwego napastnika mają Arsenal, Tottenham i Bayern Monachium. - Jesteśmy zainteresowani każdym piłkarzem, który pomoże naszemu zespołowi, a do takich zalicza się Ibisević - mówi guru bawarskiego klubu, Franz Beckenbauer. Ibisević skupia się teraz na hicie Bundesligi, w którym jego drużyna zagra z Bayernem. - Chcemy tam wygrać! Pokażemy piękną grę i nie zawiedziemy naszych fanów - deklaruje bośniacki napastnik, który porównywany jest z wielkim Gerdem Muellerem.