Od pierwszych minut spotkania w Zabrzu zdecydowaną przewagę uzyskali gospodarze. Górnik bardzo mocno nacisnął Polonię i w ciągu pierwszych 20 minut miał dwie bardzo dobre okazje, by wyjść na prowadzenie. Najpierw bardzo dobrze z 30 metrów uderzył Michał Jonczyk, a kilka chwil później po precyzyjnej wrzutce Mariusza Magiery piłkę piętą uderzył Mariusz Jop. W obu przypadkach świetnie spisał się jednak bramkarz gości, Szymon Gąsiński. Polonia nie potrafiła dobrze zareagować na ataki gospodarzy i cofnęła się jeszcze głębiej do obrony. Górnicy zwietrzyli swoją szansę i po chwili było 1-0. Aktywny od początku spotkania Jonczyk z najbliższej odległości pokonał Gąsińskiego, po tym jak piłkę znakomicie dograł mu Daniel Sikorski. Dopiero stracona bramka obudziła nieco ospałych zawodników Polonii. W 42. minucie goście w końcu stworzyli groźną sytuację pod bramką Sebastiana Nowaka. Po szybkiej wymianie piłek w środku pola, Mariusz Ujek zagrał na wolne pole do Dariusza Jareckiego, a ten ile sił w nodze huknął z woleja. Piłka poszybowała jednak ponad poprzeczką bramki Górnika. Początek drugiej połowy należał do gospodarzy. Bardzo aktywny był Sikorski, który swoimi ofensywnymi szarżami siał popłoch w szeregach obronnych Polonii. Jego koledzy nie potrafili jednak wykorzystać stwarzanych przez niego sytuacji. Na pół godziny przed końcem spotkania do wielkiego zamieszania doszło za to po drugiej stronie boiska. Z rzutu wolnego dośrodkował David Kobylik, piłkę próbował wybić Adam Marciniak, ale uczynił to tak niefortunnie, że futbolówka odbiła się jeszcze od Mariusza Magiery i wpadła do siatki. Polonia niespodziewanie wyrównała, a ławka rezerwowych gości eksplodowała radością. Zszokowany Górnik długo nie potrafił się otrząsnąć i nie zdołał przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Najlepszą szansę na rozstrzygnięcie meczu miał w ostatnich sekundach Sikorski, który uderzył z rzutu wolnego z 20. metrów. Piłka po jego strzale odbiła się jednak od muru ustawionego przez graczy gości. Trener zabrzan, Adam Nawałka nie może być zadowolony. Jego zespół tylko zremisował mecz, który spokojnie można było wygrać. Zupełnie inne nastroje panują zapewne w Bytomiu. Trener Jan Urban, który tydzień temu zastąpił Jurija Szatałowa, w dwóch spotkaniach zdobył 4 punkty i Polonia oddaliła się nieco od strefy spadkowej. A Szatałow nie ma zbyt wesołej miny, bo prowadzona przez niego Cracovia przegrała wczoraj derby z Wisłą. Górnik Zabrze - Polonia Bytom 1-1 Bramki: 1-0 Jonczyk (25.) 1-1 Magiera, gol samobójczy (60. ) Składy: Górnik Zabrze: Sebastian Nowak - Michał Pazdan (72. Maciej Mańka), Adam Danch, Mariusz Jop, Mariusz Magiera - Marcin Wodecki, Vladimir Balat, Adam Marciniak, Daniel Sikorski, Michał Jonczyk (62. Maciej Bębenek) - Tomasz Zahorski. Polonia Bytom: Szymon Gąsiński - Peter Hricko, Michal Hanek, Mateusz Żytko, Arkadiusz Mysona - Miroslav Barcik, Szymon Sawala, David Kobylik (85. Blazej Vascak), Marcin Radzewicz, Dariusz Jarecki (70. Łukasz Tymiński) - Mariusz Ujek (82. Grzegorz Podstawek). Sędzia: Adam Lyczmański (Bydgoszcz). Widzów: 9˙800. Zobacz relację na żywo z meczu Górnik Zabrze - Polonia Bytom!