"Od strony fizycznej, motorycznej jesteśmy przygotowani bardzo dobrze. Problemem jest utrzymanie właściwej koncentracji. Z porażki trzeba wyciągnąć wnioski i to robimy. Od wtorku analizujemy przebieg spotkania we Wrocławiu. Zabrakło tam agresywności w naszej grze asekuracji w obronie. Wciąż jeszcze nie potrafimy utrzymać stabilności poziomu. Natomiast zawodnicy muszą wyjść jutro na boisko z "wyczyszczonymi głowami"" - powiedział Nawałka. Górnik zagra bez kontuzjowanych obrońców Michała Bembna i Adama Banasia. Wraca za to do sił, po urazie stawu skokowego, pomocnik Grzegorz Bonin. "Miałem trzy tygodnie przerwy. Mam nadzieję że z moim zdrowiem jest już wszystko w porządku i będę mógł być brany pod uwagę przy ustalaniu składu na piątek" - dodał zawodnik. Bonin ma za sobą występy w kieleckim zespole. "Grałem w Koronie 3,5 roku. Z tą drużyną awansowałem do ekstraklasy. Kiedy dwa lata temu przychodziłem do Zabrza wyobrażałem sobie ten pobyt nieco inaczej. Potem był spadek, gra w pierwszej lidze, powrót do ekstraklasy. I mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej. W sumie w Górniku w ciągu dwóch sezonów przeżyłem więcej niż w poprzednich latach grania w piłkę łącznie" - stwierdził piłkarz. Zabrzanie jesienią prezentują chimeryczną dyspozycję. Potrafili wygrać u siebie z Wisłą Kraków i Lechem Poznań, z Jagiellonią przegrali po golu straconym w doliczonym czasie, Legii w Warszawie ulegli prowadząc przez większość spotkania 1-0. "Daleki jestem od skrajnych opinii. Przestrzegałem hurraoptymistów, że porażki mogą się zdarzyć. I tak samo po przegranej ze Śląskiem nie można mówić, iż będziemy teraz tylko bronić się przed spadkiem. Zespół robi postępy, piłkarze indywidualnie też się rozwijają. I jestem optymistą co do przyszłości" - zadeklarował trener Górnika. Nawałka komplementował ekipę Korony. "To grupa dobrych piłkarzy tworzących zgrany zespół. Dlatego oczekuję interesującego spotkania, bo fajnie jest się zmierzyć z wymagającym rywalem. Andrzej Niedzielan ma na pewno ten "błysk geniuszu" pozwalający mu pod bramką przeciwnika zrobić coś z niczego. Jeśli zagra (zawodnik leczył kontuzję) będziemy musieli na niego uważać. Życzę mu, żeby geniuszem błysnął... w kolejnych meczach, nie w Zabrzu" - powiedział Nawałka.