- Tak g.... obozu jeszcze w życiu nie miałem - powiedział Gorawski na łamach "Sportu". - Zorganizowano je wysoko w górach, wiele kilometrów od Moskwy na zupełnym odludziu. Dziura dramatyczna, w dodatku w ogóle nie widzieliśmy piłek. Tylko bieganie, siłownia, basen, nic poza tym - stwierdził reprezentacyjny pomocnik. Obecnie Gorawski przebywa z FK Moskwa w Turcji, gdzie ekipa FK Moskwa rozegrała dwa sparingi. - W Turcji zajęcia mają zupełnie inny charakter i są przeplatane sparingami. Wygraliśmy 4:0 z jakąś ukraińską drużyną, w poniedziałek 1:0 z chorwacką Rijeką. Z Ukraińcami grałem połówkę na lewej pomocy i było tak sobie. O wiele lepiej wypadłem w meczu z Rijeką - mówił Gorawski, który w rosyjskim klubie będzie grał z "siódemką". - Przyszedłem tutaj, by się rozwijać i jestem naprawdę zaskoczony umiejętnościami partnerów z zespołu. Jest tutaj kilku naprawdę dobrych grajków. Gra jest szybka, urozmaicona, nie ma odpuszczania na treningach - dodał.