Rosyjski napastnik, który przyszedł na White Hart Lane latem tego roku za prawie 14 milionów funtów, strzelił pierwszą bramkę w wygranym 2:0 meczu z Boltonem, kilka godzin po odejściu Hiszpana z klubu i zastąpieniu go przez Harry'ego Redknappa. - Przez cały czas martwiliśmy się o to, czemu pod wodzą Ramosa idzie nam tak ciężko, a w ośmiu meczach zdołaliśmy zdobyć zaledwie dwa punkty - stwierdził Pawliuczenko. - Oczywiście pojawiały się plotki, że może stracić pracę, więc jego dymisja nie była dla nas aż tak wielkim zaskoczeniem. Chcę jednak zadedykować mu swoją zdobytą bramkę, miło było z nim pracować. Cieszę się, że udało mi się szybko strzelić gola Boltonowi, bowiem spowodowało to znaczne ożywienie w naszych szeregach i możemy patrzeć w przyszłość z optymizmem - dodał.