- W czwartek rano podpisaliśmy umowę, która wejdzie w życie od 1 stycznia 2008 roku i będzie obowiązywać do 31 grudnia 2012 roku - oznajmił dyrektor sportowy Wisły, Jacek Bednarz. Głowacki miał z Wisłą kontrakt ważny do końca tego roku. Od 1 lipca mógł podpisać umowę z dowolnym klubem. Wisła postanowiła jednak za wszelką cenę zatrzymać swojego kapitana. - Negocjacje trwały kilka miesięcy i zakończyły się sukcesem. Cieszymy się, że Arek będzie kontynuował karierę w Wiśle. To dla nas ważna i dobra wiadomość - podkreślił Bednarz. - Dyrektor powiedział, że to ważna i dobra wiadomość. Czy dobra, to się jeszcze okaże - zastrzegł się Głowacki. - Cieszę się, że negocjacje dobiegły końca i teraz mogę skoncentrować się na treningach, a dyrektor na poszukiwaniach nowych piłkarzy. Zadowolony z przedłużenia umowy z Głowackim był trener Maciej Skorża. - Mogę uspokoić Arka, to na pewno dobra wiadomość dla Wisły - nie miał wątpliwości, dodając: - Nie wiem czy nadal będzie on kapitanem, bo na obozie w Austrii będą wybory nowej rady drużyny oraz kapitana. Jeśli miałbym obstawiać, to jestem pewien, że znowu zostanie nim Arek.