GKS Katowice zagrał pierwszy sparing w 2021 roku. Rywalem był MKS Kluczbork. Ten rywal źle kojarzy się w Katowicach jeszcze z czasów kiedy GieKSę trenował Jerzy Brzęczek. Za jego kadencji w 2017 roku piłkarze GKS-u Katowice przegrali u siebie z MKS Kluczbork 2-3 prowadząc 2-0 i pogrzebali szanse na wywalczenie awansu do Ekstraklasy. Po meczu Brzęczek podał się do dymisji. Potem GieKSa obsunęła się ligę niżej a rywal - aż dwie. Zajmuje teraz ósme miejsce w grupie gdzie prowadzą w tabeli Ruch Chorzów i Polonia Bytom. Wokół zwały śniegu Sobotni mecz odbył się w ośrodku treningowym Kolejarza na ul. Alfreda na Wełnowcu. Zawody toczyły się na zielonej, lekko przyprószonej śniegiem murawie, zwały śniegu były za to wokół. W pierwszej połowie gospodarze mieli szanse, ale nie wykorzystali ich a goście zdobyli gola po dobitce strzału z dystansu. Wyrównał zaraz po przerwie Piotr Kurbiel. GieKSa zmarnowała okazję kwadrans przed końcem, W 76. minucie Szymon Kiebzak nie wykorzystał rzutu karnego. 16,5 mln zł dla GieKSy Mimo to GKS Katowice w dobrych nastrojach wchodzi w nowy rok. Miasto zabezpieczyło 19 mln zł na wsparcie działań sportowych w 2021 roku. Pieniądze zostaną rozdysponowane dla 18 klubów. A najwyższą dotację: 16,5 mln zł otrzyma wielosekcyjna GieKSa.GKS Katowice - MKS Kluczbork 1-1 (0-1)Bramki: 0-1 zawodnik nieznany (31.), 1-1 Kurbiel (50.).GKS: Mrozek - Wojciechowski (46. Grychtolik), Janiszewski (46. Jędrych), Kołodziejski (46. Broda), Pavlas - Woźniak (46. Kurbiel), Jaroszek, Kościelniak (46. Błąd), Gałecki (46. Urynowicz), Sanocki (46. Kiebzak) - Kozłowski (46. Szwedzik)