Zawodnik "Pasów" gola zdobył w 53. minucie, a podopieczni Pawła Janasa wygrali to spotkanie 4:0. - Pierwszy mecz w reprezentacji i od razu strzelona bramka. - Byłem w odpowiednim miejscu, w odpowiednim czasie. Cieszę się, że udało mi się w debiucie zdobyć gola. - Jak padła ta bramka? - Bartosz Ślusarski otrzymał prostopadłe podanie, zacentrował z lewej strony w pole karne, a ja przyjąłem piłkę i uderzyłem przy drugim słupku. - Jak się panu grało we Wronkach? - Murawa nie była najlepsza. To był bardziej hokej niż piłka nożna. Trudno było nawet dobrać obuwie na to spotkanie, gdyż boisko było mocno zmarznięte. W innych warunkach czułbym się lepiej. - Czyli gra w Grodzisku, gdzie jest podgrzewana murawa, byłaby lepszym rozwiązaniem? - Zdecydowanie, ale dlaczego tam nie graliśmy, to już pytanie nie do mnie. - Jak wypadł debiut bramkarza Marcina Cabaja, pana klubowego kolegi, który też wszedł w drugiej połowie? - Zachował czyste konto, więc chyba dobrze. Wyłapał kilka dośrodkowań i strzałów. - Czy trener Paweł Janas rozmawiał z panem po meczu? - Nie. Podziękował nam w szatni za grę, a teraz jestem już w drodze do Krakowa, która jest dość przyjemna, gdyż wracam z bramką na koncie.