Wprawdzie ekipa Hagiego, Galatasaray, zainkasowała komplet punktów, ale Rumun nie mogąc pogodzić się z decyzjami sędziego, najpierw zaatakował arbitra werbalnie, a później dopuścił się czynnej napaści. Zawodnik otrzymał najpierw żółtą, a później czerwoną kartkę. Federacja turecka już ukarała piłkarza odsunięciem od gry w sześciu meczach ligowych. Znacznie gorzej wygląda casus sądowy Hagiego. Grozi mu za ten czyn kara więzienia od 10 do 50 miesięcy. Hagi już zeznawał przed sądem w tej sprawie, odrzucając oskarżenia i twierdząc, że to sędzia zachowywał się wobec niego nie fair. Hagi trafił do Galatasaray w 1996 roku i w czerwcu najprawdopodobniej zakończy przygodę z tym klubem.