- Kontuzja nie jest tak poważna, jak ludzie mówią - stwierdził Gerrard, który urazu doznał w sobotnim meczu Anglików z Austriakami (1:0) w ramach eliminacji mistrzostw świata i nie wystąpi w środowym spotkaniu z Polską w Manchesterze. Badania Gerrada wykazały uraz lewej nogi, ale wbrew wcześniejszym przewidywaniom piłkarz opuści tylko mecz z Polską, ligowy występ przeciwko Blackburn Rovers oraz w Lidze Mistrzów z Anderlechtem Bruksela. - Słyszałem w telewizji, że mam nie grać przez trzy tygodnie, ale ja sądzę, że będę mógł wystąpić już 22 października w spotkaniu z Fulham - powiedział Gerrard. - Sztab medyczny Liverpool FC jest pewny, że szybko będę w stanie wrócić do pełnej sprawności i ja no liczę - dodał. W środowym meczu z Polską, o czym już pisaliśmy, zabraknie także Sola Campbella (kontuzja) i Davida Beckhama (kartki). Te trójkę prawdopodobnie zastąpią Ledley King, Rio Ferdinand i Shaun Wright-Phillips. To nie koniec problemów Anglików. W poniedziałek, z powodu urazów, nie trenowało jeszcze dwóch innych piłkarzy reprezentacji - bramkarz Paul Robinson i obrońca Luke Young. Ich kontuzje nie są jedna poważne i obaj mają już wziąć udział we wtorkowych zajęciach.