Według "Super Expressu" Wisła Kraków wystosowała prośbę, aby z transferem Frankowskiego wstrzymać się jeszcze kilka dni. Wywołało to irytację władz rosyjskiego klubu, czwartej drużyny rosyjskiej ekstraklasy. Jak dowiedział się "Super Express", spotkanie przedstawicieli obu zespołów było przekładane już czterokrotnie. "Franek" jest zdecydowany na wyjazd. Czeka tylko na zgodę działaczy Wisły, aby pojechać do Samary i przejść badania medyczne. Po nich podpisze kontrakt, a na konto mistrza Polski wpłynie wówczas milion euro.