Po spotkaniu Dariusz Fornalak miał jednak mieszane uczucia. Z jednej strony ucieszył go komplet punktów, z drugiej zmartwił uraz głowy Wojciecha Kędziory, który przez kilka lat był graczem Piasta. - Sukces Piasta odbywa się w cieniu tragedii Wojtka Kędziory. Jest mi szczególnie przykro, ponieważ trafiło na zawodnika, który grał tutaj wiele lat. Dla Piasta Wojtek zrobił bardzo dużo - przyznał szkoleniowiec. - Dzięki zwycięstwu nad Zagłębiem złapaliśmy spory oddech. Jest też radosny akcent - w poniedziałek swoje święto będzie obchodził prezes klubu, Jacek Krzyżanowski. Trzy punkty dedykujemy najważniejszej osobie w Piaście - stwierdził Fornalak. CZYTAJ TAKŻE: Zagłębie dobrze zaczęło, fatalnie skończyło