"Futbol stoi obecnie w obliczu trudności bez precedensu w związku z ustawianiem meczów, czego skutki są odczuwane w skali krajowej, regionalnej i międzynarodowej" - podkreślono w oświadczeniu FIFA. Aby walczyć z tą plagą, FIFA uruchomi system wczesnego ostrzegania. Jeszcze w tym roku federacja wyśle swoich śledczych do Azji, obu Ameryk i na Środkowy Wschód. Przewidywany jest program ochrony świadków, którzy zdecydują się ujawnić praktyki manipulowania meczami, a osoby pragnące zachować anonimowość będą mogły to zrobić korzystając ze specjalnej linii telefonicznej. "Rok 2012 będzie rokiem fundamentalnym w walce z tym procederem. Dziś zbyt łatwo jest skorumpować sport" - powiedział na konferencji prasowej w Zurychu Chris Eaton, odpowiedzialny w FIFA za bezpieczeństwo. Eaton zaznaczył, że nielegalne zakłady bukmacherskie rozwijają się w tempie lawinowym, szczególnie w Azji południowo-wschodniej. Według danych Interpolu zyski z tych praktyk sięgają od 400 do 500 miliardów euro rocznie, a bezpośrednio z ustawiania meczów - od 5 do 15 miliardów euro. "Jest to ogromna pokusa dla przestępczości zorganizowanej" - podkreślił Eaton. Zapowiedzią ofensywy FIFA na tym polu było zaproszenie na poniedziałkową galę w Zurychu, na której wyróżniono najlepszych piłkarzy i trenerów roku, zawodnika drugoligowego włoskiego zespołu Gubbio - Simone Fariny. Został on w ten sposób wyróżniony za swoją postawę: nie przyjął proponowanej mu łapówki 200 tys. euro za zmanipulowanie meczu i zawiadomił o przestępstwie policję.