W regulaminowym czasie był remis 2:2, natomiast w rzutach karnych zdecydowanie lepsi byli podopieczni Carla Ancelottiego, wygrywając 4:1. - Znając Bena i jego możliwości, z pewnością mógł o wiele lepiej zachować się przy drugim straconym golu - przyznał Ferguson - Jednakże, to był pierwszy tego typu mecz w jego karierze. - Ben długo czekał na swoją szansę, głównie przez kontuzje, i być może dawaliśmy mu do tej pory zbyt mało minut do gry - dodał Ferguson - Znam jednak jego umiejętności i nie mam obaw przed kolejnymi meczami. TAK WYGLĄDAŁA SERIA RZUTÓW KARNYCH W FINALE TARCZY WSPÓLNOTY: Czytaj także: Tarcza Wspólnoty dla Chelsea <a href="http://sport.interia.pl/pilka-nozna/ligi-zagraniczne/angielska/news/tarcza-wspolnoty-dla-chelsea,1350401,98">KLIKNIJ</a>