W sobotę "Kanonierzy" rozegrali pierwszy mecz kontrolny w okresie przygotowawczym (2:2 z Barnet), ale Fabiańskiego nie było w kadrze na to spotkanie. "Przechodzę intensywną rehabilitację kolana po urazie łąkotki, którego doznałem w końcówce poprzednich rozgrywek" - wyjaśnił reprezentant Polski na łamach "Przeglądu Sportowego". Właśnie przez ten uraz nie wystąpił w meczach "biało-czerwonych" podczas zgrupowania kadry w RPA. Istniało podejrzenie, że będzie konieczny zabieg artroskopii. A to oznaczałoby przynajmniej 4-tygodniową przerwę. "Byłem u specjalisty, bo rzeczywiście istniało takie zagrożenie. Ale usłyszałem, iż nie będzie konieczny. Stwierdzono, że lepiej nie ingerować operacyjnie tylko mocno popracować nad wzmocnieniem prawej nogi i od tygodnia to też czynię" - dodał Fabiański. Mimo tego polski bramkarz nie może pojechać na rozpoczynające się w poniedziałek zgrupowanie Arsenalu w Austrii. Oznacza to, że ominą go kolejne trzy mecze sparingowe, które w ciągu najbliższego tygodnia rozegrają podopieczni Arsene'a Wengera.