W ubiegłym tygodniu miasto wypowiedziało umowę na budowę stadionu dotychczasowemu wykonawcy - Mostostalowi Warszawa. Wrocław wypowiedział umowę wykonawcy stadionu na piłkarskie mistrzostwa Europy w 2012 roku 30 grudnia. Wtedy też Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia mówił, że polsko-greckie konsorcjum pod przewodnictwem Mostostalu Warszawa S.A nie jest w stanie zakończyć budowy w wyznaczonym terminie. Dodał, że wykonawca miał ponad czteromiesięczne opóźnienia. O wypowiedzeniu umowy zostały poinformowane władze UEFA, minister sportu Adam Giersz oraz prezes PZPN Grzegorz Lato. W poniedziałek, podczas nadzwyczajnego spotkania Dolnośląskiego Komitetu Organizacyjnego Euro 2012, wojewoda dopytywał wiceprezydenta, czy nowy wykonawca jest w stanie zakończyć budowę w wyznaczonym terminie, czyli do czerwca 2011. "Mamy do czynienia z sytuacja nadzwyczajną, ale termin czerwiec 2011 nie jest zagrożony" - powiedział Maciej Bluj, wiceprezydent Wrocławia. Dodał, że UEFA jest informowana na bieżąco i akceptuje działania Wrocławia, a nawet rozumie, że to "jedyna możliwość, aby ten stadion powstał w terminie". Według wiceprezydenta, rozmowy z nowym wykonawcą winny się zakończyć w najbliższych dniach. Natomiast Mostostal Warszawa powinien opuścić plac budowy do 14 stycznia - wtedy też będzie mógł wejść nowy wykonawca - Max Boegl, z którym negocjacje trwają od czwartku. Bluj przypomniał, że niemiecka firma od początku była faworytem władz miejskich w trakcie przetargu na budowę stadionu. Ostatecznie sprawa trafiła do sądu, który to spór rozstrzygnął na korzyść Mostostalu Warszawa. Oferta Max Boegl była co prawda droższa o 20 mln ale - według Bluja - gwarantowała powodzenie, bowiem firma ta ma duże doświadczenie w budowie tego typu obiektów. Pytany przez dziennikarzy, za jaką kwotę nowy wykonawca jest w stanie wybudować stadion, wiceprezydent Bluj powiedział, że za taką samą jak Mostostal Warszawa, czyli ok. 730, a może nawet nieco niższą. Jednocześnie Bluj zapewnił, że Mostostal Warszawa opuści budowę w terminie i bez zwłoki. "Nie sądzę, aby Mostostal szedł z nami na wielki spór" - mówił wiceprezydent. Dyrektor departamentu spraw społecznych wrocławskiego Urzędu Miejskiego Michał Janicki mówił z kolei, że opóźnienia na budowie widać m.in. na przykładzie projektów wykonawczych instalacji grzewczej i chłodniczej, klimatyzacji i wentylacji oraz kanalizacji teletechnicznej. Janicki wyjaśnił, że według kontraktu miasto jest zmuszone naliczyć karę dla konsorcjum w wysokości 10 proc. wartości całego kontraktu, czyli ok. 72 mln zł. Tuż po ogłoszeniu przez miasto informacji o zerwaniu umowy z wykonawcą, Mostostal nie chciał się odnosić do przyczyn zerwania kontraktu. Na wiadomość o wypowiedzeniu umowy natychmiast zareagowała giełda - notowania akcji Mostostalu Warszawa spadły w ciągu godziny o 6 proc. Pierwsze prace przygotowujące teren pod budowę stadionu rozpoczęły się we wrześniu 2008 r. Umowę na budowę podpisano z konsorcjum pod przewodnictwem Mostostalu Warszawa S.A. w kwietniu tego roku. Tuż po tym rozpoczęły się prace. "Kamień węgielny" wmurowano w czerwcu. Wrocławski stadion ma mieścić prawie 42 tys. widzów. Będzie obiektem wielofunkcyjnym, na którym oprócz meczów piłkarskich, można będzie organizować m.in. koncerty. Pod trybunami znajdą się cztery niezależne budynki, w których powstanie m.in. największy we Wrocławiu klub fitness, kasyno, dyskoteka oraz sale konferencyjne i biurowe.