Kiedy Kameruńczyk wreszcie dotarł na trening, przywitały go ironiczne brawa kolegów z drużyny. Klub zamierza ukarać snajpera dość dotkliwą karą finansową. Trener Barcelony Josep Guardiola jest bowiem wyjątkowo wyczulony na dyscyplinę w zespole. Mimo wszystko, miejsce Kameruńczyka w składzie na spotkanie z Athletic Bilbao nie jest zagrożone. Krnąbrny Eto'o nie jest jednak rekordzistą, jeśli chodzi o spóźnienia. Najwięcej kar za spóźnienia ma na koncie, jak dotąd, Aleksander Hleb.