Kameruńczyk, który w dotychczasowych 15 starciach przeciwko "Królewskim" (w barwach RCD Mallorca i FC Barcelony) strzelił 10 bramek, liczy, że w sobotni wieczór na Camp Nou znów da się we znaki rywalom z Madrytu. "Nigdy nie bałem się Realu. Szanuję ten klub tak jak np. Malagę czy inne, przeciwko którym miałem zagrać. Zawsze wychodzimy na boisko z myślą żeby wygrać. Zawsze też chcemy wykorzystać wszystkie okazje, które sobie wypracujemy. Wiemy, że taki zespół jak Real nie lubi przegrywać i jeśli pozwolimy im mieć dobre okazje, to je wykorzystają. Tym niemniej, to jest tylko drużyna, przeciwko której dobrze mi się gra. Jeśli uda mi się znów strzelić gola, będę bardziej szczęśliwy, bo wrócę do domu z przekonaniem, że wykonałem dobrze swoją pracę" - podkreślił najlepszy piłkarz Afryki. Fenomenalny Kameruńczyk niedawno w meczu przeciwko Deportivo La Coruńa przekroczył granicę 100 goli strzelonych w rozgrywkach hiszpańskiej Primera Division! "Dla piłkarza w 25 roku życia zdobyć 100 goli w najsilniejszej lidze świata, to jest naprawdę znaczące osiągnięcie. To jednak już minęło, a w futbolu trzeba zawsze myśleć o przyszłości. Ode mnie wymaga się więcej niż od innych piłkarzy w zespole, ale mnie to tylko bardziej motywuje " - dodał Samuel Eto'o.