O pozbawienie Eto'o funkcji kapitana zespołu wnioskował trener reprezentacji Volker Finke, który uznał, że 33-letni piłkarz nie jest już w stanie kierować zespołem. Finke zarzucał mu m.in. brak reakcji na wysokie żądania finansowe, jakie piłkarze stawiali przed i w trakcie piłkarskich mistrzostw świata w Brazylii. Dymisja Eto'o to także reakcja na postawę zespołu w mistrzostwach świata, gdzie Kamerun przegrał wszystkie trzy mecze w grupie A: z Meksykiem 0-1, z Chorwacją 0-4 i z Brazylią 1-4. Po mistrzostwach Kameruńska Federacja Piłkarska poinformowała, że wszczęła postępowanie w sprawie możliwego ustawienia wyników meczów przez zawodników w trakcie turnieju. Sprawą prowadzi Komisja Etyki. Szczególne wątpliwości budził mecz z Chorwacją. Zespół z Afryki przegrał wysoko, a jeden z zawodników - Alex Song - zobaczył czerwoną kartkę. Później dziennik "Der Spiegel" podał informację o możliwych manipulacjach, powołując się na informacje m.in. od świadka koronnego, uwikłanego w inną sprawę korupcyjną. Po wygaśnięciu kontraktu z Chelsea po ostatnim sezonie, Eto'o nadal pozostaje bez klubu. Kameruńczyk był już wstępnie awizowany w kilku zespołach, ale teraz najbardziej aktualne jest jego przyjście do Evertonu. Napastnik łączony już był m.in. z Liverpoolem. The Reds pozyskali jednak w poniedziałek Mario Balotellego, więc sprawa transferu Kameruńczyka do drużyny z Anfield nie jest aktualna.