To już pewne, że Ellen Fokkema zapisała się w historii piłki nożnej w swoim kraju. Holenderska sportsmenka jako pierwsza w historii kobieta zagrała w meczu ligowym w męskiej drużynie. 20-latka na boisko weszła w 60. minucie spotkania pomiędzy reprezentowany przez nią zespół VV Foarut a Sleat. Tym samym młoda kobieta napisała nowy rozdział w epoce holenderskiego futbolu. "Staram się grać mądrze, bo inaczej ze względu na biologię nie miałabym szans na wygraną. Myślę, że to kamień milowy dla piłki nożnej. Kobiety będą mogły wybierać, gdzie chcą grać, a to coś nowego. Mam nadzieję, że nie będę ostatnia, bo inaczej to wszystko nie miałoby sensu" - czytamy słowa piłkarski w wywiadzie dla ESPN. Zmiany przepisów w holenderskiej piłce Możliwość gry z mężczyznami umożliwiły zmiany w piłkarskim prawie w maju tego roku. Wówczas tamtejsza federacja zadecydowała, że kobiety będą mogły grać z mężczyznami w drużynach sportowych. Fokkema grała w swojej drużynie od piątego roku życia, ale po ukończeniu 19 lat przepisy zabraniały jej grać w seniorskim zespole. Za piłkarką wstawił się sam klub, prosząc federację o zgodę na grę. Pomimo porażki swojej drużyny 4-0, piłkarka wykonała krok milowy w rozwoju kobiecego futbolu. A