Eliminacje MŚ 2018 w Afryce - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabele! - Jeśli chce się awansować do finałów mundialu, to mecze na swoim stadionie trzeba wygrywać - mówił Interii przed dzisiejszym starciem na stadionie w Monastyrze Henryk Kasperczak. Jego "Orły", podobnie jak rywal, zaczęły jednak bardzo ostrożnie. W I połowie, na wypełnionym po brzegi 20 tysięcznym Stade Mustapha Ben Jannet, niewiele się działo. Znacznie ciekawiej było po przerwie. W 58 minucie najlepiej w polu karnym rywala znalazł się Aymen Abdennour. Środkowy obrońca, grający na co dzień w hiszpańskiej Valencii, z kilku metrów precyzyjnym strzałem głową zaskoczył Nabby Yattarę. Po stracie bramki "Syli Nationale" rzucili się do odrabiania strat, ale pewnie grała defensywa gospodarzy, z dobrze broniącym Aymenem Mathlouthi na czele. Kiedy w 80 minucie, po indywidualnej akcji trafił jeszcze rezerwowy Ahmed Akaichi, spotkanie było rozstrzygnięte. W drugim meczu grupy A, DR Konga rozgromiła wczoraj u siebie Libię 4-0. Do finałów awansują zwycięzcy pięciu grup w strefie afrykańskiej. Za miesiąc Libijczycy będą kolejnym rywalem Tunezji. Z powodu niestabilnej sytuacji i wciąż trwającej wojny w tym kraju, mecz rozegrany zostanie na neutralnym terenie. - Nie ma jeszcze oficjalnej informacji, ale wszystko wskazuje na to, że będziemy grać w Kairze - mówi nam trener Kasperczak, który z "Orłami Kartaginy" po raz drugi zamierza awansować do finałów mundialu. Wcześniej ta sztuka udała mu się w eliminacjach MŚ do Francji w 1998 roku. Dodajmy, że pod ręką Kasperczaka Tunezyjczycy notują ostatnio dobrą serię. Miesiąc temu, po wygranej z Liberią 4-1, w dobrym stylu awansowali do finałów Pucharu Narodów Afryki, który w styczniu i lutym odbędzie się w Gabonie. Teraz świetnie zaczęli eliminacje mundialu. W innych niedzielnych spotkaniach eliminacji MŚ na Czarnym Lądzie, Nigeria w grupie B pokonała na wyjeździe Zambię 2-1, a Kongo przegrało u siebie z Egiptem 1-2 (grupa E). Tunezja - Gwinea 2-0 (0-0) 1-0, Aymen Abdennour (58.) 2-0, Ahmed Akaichi (80.) Żółte kartki: Ibrahima Soumah (Gwinea), Hamdi Harbaoui (Tunezja). Sędzia: Thierry Nkurunziza (Burundi). Widzów: około 9 tys. Tunezja: Aymen Mathlouthi - Hamdi Nagguez, Chamseddine Dhaoudi, Aymen Abdennour, Ali Maaloul - Bilel Mohsni, Hamza Lahmar, Abdelkader Oueslati (72, Anis Ben-Hatira), Wahbi Khazri (90, Issam Ben Khemis) - Mohamed Amine Ben Amor, Hamdi Harbaoui (65, Ahmed Akaichi). Gwinea: Naby-Moussa Yattara - Ibrahima Bangoura, Alseny Camara, Sekou Conde, Issiaga Sylla - Lass Bangoura (81, Francois Kamano), Ibrahima Soumah (81, Guy Landel), Ibrahima Traore, Naby Keita - Sadio Diallo, Idrissa Sylla (58, Mohamed Yattara). Autor: Michał Zichlarz