Wyjątkowe środki bezpieczeństwa mają uniemożliwić powtórzenie incydentu sprzed dwóch lat, kiedy właśnie podczas meczu Dania - Szwecja pijany duński kibic wtargnął na boisko i uderzył sędziego. "Nie możemy zakazać sprzedaży piwa, ponieważ jego picie podczas meczów to bardzo stara duńska tradycja. Nie możemy jej złamać tylko z powodu jednego wydarzenia. Piwo będzie jednak tym razem słabsze, o mocy 2,7 procent, tak by nikt nie był w stanie się upić" - powiedział rzecznik duńskiej federacji piłkarskiej Lars Berendt. "Kibice będą z pewnością narzekać, że jedynym efektem spożywania tego napoju będą wizyty w toalecie, lecz na ich szczęście stadion Parken jest największym duńskim pisuarem, ponieważ gdyby ustawić wszystkie toalety w jednym rzędzie, to miałyby długość aż 500 metrów" - komentują duńskie media.