Eliminacje MŚ 2018 - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabelę "polskiej" grupy! Dla Rumunów siódma kolejka spotkań była ostatnim momentem, aby powalczyć o miejsce w pociągu na mistrzostwa świata. Podopieczni Christopha Dauma musieli liczyć na potknięcia wyżej notowanych rywali, ale sami potrzebowali trzech punktów. Niemiecki szkoleniowiec ustawił zespół bardzo ofensywnie z kwartetem zawodników atakujących. Pierwsze efekty takiej strategii było widać już w 10. minucie, kiedy Bogdan Stancu uderzył z dystansu, ale wprost w bramkarza Ormian. Goście odpowiedzieli po czterech minutach, kiedy oko w oko z Ciprianem Tataruszanu stanął Marcos Pizzelli. Górą w pojedynku jeden na jeden był jednak Rumun. Ormianie skutecznie wybijali z głowy ofensywną grę gospodarzom. Dopiero Alexandru Chipciu wziął sprawy w swoje ręce i rozegrał akcję, po której w pole karne zacentrował Mihail Baluta, ale w dużym zamieszaniu żaden z kolegów nie zdołał pokonać Grigora Meliksetjana. Chwilę później, fatalne pudło zanotował Florin Andone. Rumuńscy kibice, podobnie jak w meczu z Polską, nie wytrzymywali ciśnienia i rzucali na murawę najróżniejszymi przedmiotami. Na szczęście nikomu nic się nie stało, a przerwa w grze nie była długa. Gospodarze mogli objąć prowadzenie tuż po przerwie. Romario Benzar zacentrował w pole karne, a ręką piłkę zablokował Taron Voskanjan. Sędzia nie zawahał się nawet przez moment. Pokazał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę i wskazał na "wapno". Do piłki podszedł Bogdan Stancu, ale ormiański bramkarz znakomicie wyczuł intencje rywala. Benzar nękał wrzutkami Ormian, ale ci mieli szczęście. Po kolejnym dośrodkowaniu, przed szansą stanął Andone, ale zanim napastnik Deportivo La Coruna zdążył oddać strzał, rywale wybili mu piłkę spod nóg. Rumuni dopięli swego w doliczonym czasie gry. Po dograniu Benzara, bramkę zdobył Alexandru Maxim. Rumunia - Armenia 1-0 (0-0) Bramka: Alexandru Maxim (90.) KK