W piątkowym spotkaniu "Biało-Czerwoni" prowadzili niespodziewanie 2-0, po golach Arkadiusza Szczypczyńskiego i Mikołaja Zastawnika, ale gospodarze - po wycofaniu bramkarza - zdołali uratować w końcówce remis. Gwiazdor portugalskiej kadry zaznaczył, że wierzy w jej jakość. "Trudno było zagrać po tak długiej przerwie, bez sparingów. Taka jest nowa rzeczywistość i musimy się lepiej przygotować. Dobre było to, że poprawiliśmy wynik. Mamy szczęście, że sport zawsze daje nam kolejną szansę i w Polsce spróbujemy zdobyć trzy punkty" - stwierdził Ricardinho w wywiadzie dla strony internetowej portugalskiej federacji. W pierwszym meczu wraz z kolegami ostrzeliwał polską bramkę, jednak niewiele z tego wynikało. Sporo uderzeń było niecelnych, wiele zablokowanych, dobrze spisywał się w polskiej bramce Michał Kałuża. "Stworzyliśmy dużo sytuacji podbramkowych, brakowało skuteczności. Musimy to poprawić. Chcemy być bardziej efektywni i osiągnąć pozytywny wynik" - ocenił. Przyznał, że gospodarze pozwolili Polakom na wyprowadzenie nielicznych kontr, które skończyły się golami. "Skuteczność rywali była znacznie powyżej średniej i my też chcemy to zrobić. Zawsze chcemy wygrywać, doskonalić się i mamy na to kolejną okazję. Zamierzamy pokazać, że jesteśmy aktualnymi mistrzami Europy i wrócić z Polski z czterema punktami" - podsumował. Jego zdaniem obecny system rywalizacji (mecz i rewanż z każdym grupowym rywalem, zamiast dotychczasowych turniejów) jest ciekawszy. Środowy mecz zostanie rozegrany w Łodzi, początek o godz. 16.00. Grupowymi rywalami "Biało-Czerwonych" są też Norwegowie i Czesi, których dwumecz został przełożony. Gospodarzem finałów ME 2022, z udziałem 16 zespołów, będzie Holandia. W finałach poprzednich mistrzostw Europy, rozgrywanych w 2018 Lublanie, Polacy zremisowali w grupie z Rosją 1-1 i przegrali z Kazachstanem 1-5, na czym zakończyli udział w imprezie. Zagrali wtedy w finałach ME po raz drugi, po 17-letniej przerwie. W inauguracyjnym występie w Moskwie drużyna ówczesnego trenera Romana Sowińskiego przegrała z Chorwacją 1-2, Hiszpanią 2-8 i Ukrainą 3-8. Awans do tamtego turnieju dała 15 października 2000 wygrana z Portugalią w Zabrzu 3-0. To było jedyne zwycięstwo Polaków z tym rywalem w 15 - łącznie z piątkowym - spotkaniach. Do holenderskich finałów (19 stycznia - 6 lutego 2022) awansują zwycięzcy ośmiu grup i sześć najlepszych zespołów z drugich miejsc. Dwie pozostałe drużyny z drugich miejsc zmierzą się w play off o ostatni "bilet" na mistrzostwa. ME w futsalu odbyły się dotychczas 11-krotnie. Zwyciężali Hiszpanie (1996, 2001, 2005, 2007, 2010, 2012, 2016), Włosi (2003, 2014), Rosjanie (1999) i Portugalczycy (2018). Autor: Piotr Girczys