Nadal nie wiadomo, kto zastąpi Artura Kalinowskiego na stanowisku pierwszego trenera. Kalinowski, który prowadził zespół na mocy tymczasowej sześciomeczowej licencji, w sobotę mógł zrobić to po raz ostatni. PZPN nie zgodził się na jej przedłużenie. Dziekanowski oglądał z trybun sobotni mecz Znicza z Wartą Poznań (1:0). Wydawało się, że przejęcie przez niego zespołu to tylko kwestia czasu, tymczasem nastąpił nagły zwrot. "Dziekan" był jednym z najlepszych polskich piłkarzy lat 80, choć mimo nieprzeciętnych umiejętności nie zrobił kariery, jaką mu wieszczono. W 2002 roku został trenerem reprezentacji juniorów, a w lipcu 2006 asystentem Leo Beenhakkera w reprezentacji seniorskiej. Niecały rok później został odsunięty od pracy z kadrą. Po problemach osobistych wychodzi na prostą. Niedawno odebrał trenerską licencje UEFA Pro. Po trzynastu kolejkach Znicz zajmuje odległe czternaste miejsce w tabeli Unibet 1. ligi.